Umarł banknot 200-złotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci, mówi mu:
- Do piekła! Zasmucony banknot udaję się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100-złotowy. Pan Bóg też go do piekła posyła. Umarł banknot 50-złotowy. I też trafił do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak dwuzłotówka i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęła pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego ona jest z tobą, Panie a my nie?
A Pan Bóg popatrzył i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?
Idzie sobie ślepy przez ulicę. Przelatuje nad nim gołąb i stara się zrobić na niego kupę. Robi pierwszy raz. I ślepy robi unik. I tak jeszcze parę razy.
Jaki z tego morał?
Że ślepy gówno widzi.
Siedzi Zenek w barze z kolegą i pija piwko.
Po paru godzinach kolega idzie do domu i Zenek zamawia ostatnie piwo.
Jak skonczył je pić postanowił że jest czas wracać do domu.
Jak próbował zejźć z krzesła to przewrócił się i upadł na podłogę....
Pomyślał sobie, "kurcze blade, ale się urżnąłem znowu, żona mnie zabije".
No i czołga sie po podłodze bo nie może nawet wstać... już prawie jestem blizko drzwi... ale to jest męczonce, przecież do domu całą noc będę się czołgać.... no ale po paru godzinach czołgania się przez ulicę, park, osiedle wkońcu doczołgał sie do swojego bloku i na czwarte piętro, sięgną do klamki u drzwi, po cichutku doczołgał się do sypialni, zobaczył że żonka już śpi i po cichutku wczołgał się do łużka....
Rano, wielki kac. Żona wydziera się i krzyczy ! ZENEK ty alkoholiku dzwonili z baru i mówili że znowy ty cholero zostawiłeś swój wuzek inwalidzki !!!
jak podaje BBC w jednym z domow na przedmiesciach Londynu zarwalo sie pietrowe lozko.17 polakow odnioslo niewielkie obrazenia
Umarł banknot 200-złotowy. Przychodzi do nieba i Bóg, w swej wielkiej dobroci, mówi mu:
- Do piekła! Zasmucony banknot udaję się do kotła piekielnego, z którego widzi, jakby było wspaniale w niebie... Umarł banknot 100-złotowy. Pan Bóg też go do piekła posyła. Umarł banknot 50-złotowy. I też trafił do piekła. Podobnie z dwudziestozłotowym i dziesięciozłotowym. Umarła pięciozłotówka, ale i ona trafiła do piekła, tak jak dwuzłotówka i złotówka. Gdy przed Panem Bogiem stanęła pięćdziesięciogroszówka, ten uradowany wziął ją do siebie i po prawicy posadził. Inne nominały zaczęły krzyczeć:
- Dlaczego ona jest z tobą, Panie a my nie?
A Pan Bóg popatrzył i zapytał:
- A kiedy ja was ostatni raz w kościele widziałem?
Spotyka Edyp Syzyfa:
Edyp: - Yo Rolling Stones!
Syzyf: - Yo Motherf**ker!
Idzie sobie ślepy przez ulicę. Przelatuje nad nim gołąb i stara się zrobić na niego kupę. Robi pierwszy raz. I ślepy robi unik. I tak jeszcze parę razy.
Jaki z tego morał?
Że ślepy gówno widzi.
Siedzi Zenek w barze z kolegą i pija piwko.
Po paru godzinach kolega idzie do domu i Zenek zamawia ostatnie piwo.
Jak skonczył je pić postanowił że jest czas wracać do domu.
Jak próbował zejźć z krzesła to przewrócił się i upadł na podłogę....
Pomyślał sobie, "kurcze blade, ale się urżnąłem znowu, żona mnie zabije".
No i czołga sie po podłodze bo nie może nawet wstać... już prawie jestem blizko drzwi... ale to jest męczonce, przecież do domu całą noc będę się czołgać.... no ale po paru godzinach czołgania się przez ulicę, park, osiedle wkońcu doczołgał sie do swojego bloku i na czwarte piętro, sięgną do klamki u drzwi, po cichutku doczołgał się do sypialni, zobaczył że żonka już śpi i po cichutku wczołgał się do łużka....
Rano, wielki kac. Żona wydziera się i krzyczy ! ZENEK ty alkoholiku dzwonili z baru i mówili że znowy ty cholero zostawiłeś swój wuzek inwalidzki !!!
Notatka z sex- shopu: Prosimy ogladac magazyny trzymajac je DWOMA rekami!
Znacie to spojrzenie, które rzuca wam kobieta, kiedy ma ochotę na seks?? ....
Ja też nie.
Praktycznie jest naklejać na brzeg monitora kartkę z informacją, co trzeba pilnie zrobić. Ale te cholery po pół roku się odklejają!
Lakcja matematyki:
<nauczyciel> sebastian uspokuj sie bo ci wpisze minusowe punkty
<uczen> a chate ci spalic?
Najgorsze jest to ,ze jestem glodny a wlodowce wiekszosc rzeczy sama chodzi,
Fajnie, nie musze wstawac od kompa, samo przyjdzie.
Kwestia, kto kogo zje.
NIGDY nie paliłem marichuany to czemu mial bym to znowu robic?
Rozwiazywalem wczoraj krzyzówke ... i bylo :
Najwiekszy ptak na 3 litery ..
Wpisalem " MÓJ"...
Chyba dobrze no nie?
Ona=Wszyscy faceci to kłamcy
on=Nie do końca, ja się zawsze staram być szczery, i nie powiem wychodzi mi to
ona=Jesteś naprawde szczery?
ona=No tak..
ona=To Ci udowodnie, żeś szczur i kłamca...
ona= Jakiego masz długiego?
Moja żona odeszła z moim najlepszym kumplem
hehe
juz zaczyna mi go brakować :(
dlaczego karolinka jak spadla z rowerka to nie plakala?
bo jej kierownica pluco przebila